"Cukierek albo psikus!" Cukierek! Czyli pokrowiec z muffinkiem tym razem :)


 Halloween minął :) I dobrze! Jakoś przerażają mnie dzieciaki przebrane za wilkołaki, gnijące potwory i nie wiadomo za kogo jeszcze. Brrr...
Wczoraj do naszych drzwi zapukał mały chłopiec przebrany za...yyyyy... nie wiem za kogo, ale kogoś martwego, no i oczywiście cichutko powiedział - "Cukierek albo psikus". Bez jakichkolwiek emocji, jakby cały ten proces śwętowania tego dnia nie sprawiało mu żadnej przyjemności. No cóż. Osobiście nie chciałam być oblana ketchupem, czy czymś innym, więc dałam jakieś smakołyki. Podziękował i udał się do piętra niżej :)
Tyle u mnie z Halloween'a.
Osobiście też wybrałam smakołyk, a nie żaden tam psikus i dzisiaj go Wam ukażę :)

Zrobiony został wcześniej, ale tak się złożнło, że czas na ukazanie pokrowca z muffinkiem pokrywa się ze świętowaniem tak specyficznego "święta" :)

A więc, przedstawiam Wam kolejną swoją pracę - ciasteczko dla Kasi P.
Standardowo uszyty z filcu impregnowanego 4mm-wego. Zamykany na zatrzask. Guziczek stanowi jedynie ozdobę :)

Więcej zdjęć znajdziecie poniżej :)

 






A tu cały zestaw zamówienia: filcowa podkładka pod mysz komputerową - myszka oraz pokrowiec z muffinkiem :)


P.S. jeżeli chodzi o moje zdanie na temat Halloween, to uprzedzam, że nikogo nie chciałam urazić ;) Po prostu mam mieszane uczucia w stosunku do tego święta :)

Pozdrawiam Was serdecznie ;)

1 komentarz:

  1. Świetne rzeczy , aż miło się patrzy :)
    Zapraszam również do mnie :D

    http://masasolna-asica.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń