Królik Robin był już uszyty tydzień temu, ale czasu, by go pokazać Wam - nie było... Paradoks, który mnie prześladuje od bardzo dawna można wyrazić toastem z popularnej radzieckiej komedii "Kaukaska uprowadzona" - Mam potrzebę kupienia domu, ale nie mam możliwości. Mam możliwość kupienia kozy, ale nie mam potrzeby :)
No właśnie, gdy miałam mnóstwo czasu (możliwości), to nie miałam chęci na szycie, lepienie, klejenie, a teraz, gdy mam ograniczone możliwości, bo synek jest bardzo absorbujący + obowiązki (nie tylko domowe) mam wielki zapał do tworzenia, a w głowie tyle pomysłów... A więc, kontynuując toast z filmu - Wypijmy za to, by nasze możliwości spotkały się z naszymi pragnieniami! ;)
A teraz wracamy do Robina na Księżycu :)
Niezbędne materiały:
- tkaniany 3: dla królika, uszek i muchy oraz księżyca;
- guziczek (nie koniecznie);
- wypełnienie (np. wata, włókno silikonowe);
- kreatywność i dobry humor ;)
1. Robimy szablon:
rysujemy części na papierze, wycinamy, przerysowujemy na tkaninę (u mnie mikrofibra). Ja przerysowuję babcinym sposobem: mydełkiem :)
Wycinamy części i przechodzimy do zszywania :)2. Szyjemy królika:
ręcznie, czy na maszynie zszywamy części naszego króliczka. Uszy wkładamy do środka, tak, by dolne krawędzi wystawały - będziemy mieć pewność, że podczas szycia nam nie "uciekły" :) Zostawiamy szparę, żeby móc wypełnić tułów królika:
3. Wypełniamy zabawkę:
Ja wypełniam włóknem silikonowym, można też watą czy kulkami.
Jak zrobić buźkę?
4. Wyszywamy oczka i pyszczek:
oczka zrobiłam zwykłą nicią czarną. Grubej nie miałam, więc zwykłą złożyłam na pół i przeciągnęłam pszez uszko igły i już miałam grubą nić :)
pyszczek i brwi zrobiłam nicią fioletową:
Gotowe :) Teraz musimy mu ozdobić szyjkę :)
5. Przyszywamy łapki:
Łapki można przyszyć od razu, jak i uszki. Ja chciałam oddzielnie. Więc przyszywałam krzyżykiem:
Robin nie chciał zupełnie nago Wam się pokazać, więc poprosił o muszkę, co podkreśliło jego inteligentność :) Z tej samej tkaniny, co i wewnętrzna część uszek wycinamy prostokąt, zszywamy, wywracamy, robimy paseczek:
Pszyszywamy paseczek, do niego muszkę z guziczkiem i wooala :)
Zanim Robin wyleciał na Księżyc, on odbył małą podróż po Ziemi :)
6. Księżyc dla Robina:
robiłam w nocy, więc zdjęć tego procesu niestety brak... Wycinamy, zszywamy wstawiając zawieszkę, by można było powiesić na ścianę/ szafę/ łożeczko. Wypełnimy, zszywamy szparę. Na drugim zdjęciu bardzo słabo widać zarys księżyca:
Gotowe :) Robin wyleciał na Księżyc i zawis na ścianie ;) Jest mu tam bardzo wygodnie:
Dla chętnych (jeżeli ktoś będzie chciał zamówić króliczka, czy inne zwierzątko na Księżycu) jest możliwość zrobienia napisu (np. imienia). Na zdjęciu jest tylko przykład (napis zrobiony w edytorze do zdjęć) :)
super inspiracja :) gratuluje talentu :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba :) I dziękuję bardzo ;)
Usuń