Miłości, miłości, miłości!!! Na cały dzień, na cały rok, na całe życie :)
Miłość w powietrzu, miłość w każdym z nas. Nastrój świąteczny.
Dla mnie pozostaje zagadką, dlaczego niektórzy nie lubią tego święta? Może dlatego, że ma złamane serce przez nieszczęśliwą miłość? Ale wszystko się da naprawić :)
Nie lubi, bo jest samotny? Święto jest nadzieją, że to się może zmienić.
Protest, bo nie chce być, jak wszyscy?! Tego nie rozumiem jeszcze bardziej.
Niektórzy celowo nie obchodzą tego święta, bo niby czemu iłości poświęca się jeden jedyny dzień - głupie. I gdyby tak było, to faktycznie byłoby to głupie. Ale tak nie jest.
Przede wszystkim, to jest święto św. Walentego - męczennika, który złamał zakaz udzielania ślubów mężczyznom w wieku 18-37 lat. Za to został uwięziony a 14-go lutego wykonano egzekucję.
Ale nie będę bardziej zagłębiać się w ten temat - odsyłam do źródeł.
Tak w ogóle, to chciałam Wam zaproponować łatwy przepis na pyszny serniczek :) Uwaga, uwaga - dietetyczny ;)
Składniki do sernika:
- twaróg 250 gr. (dla 2 osób);
- kilka łyżek jogurtu naturalnego;
- 1-2 banany;
- 1 łyżka cukru (nie koniecznie).
Sposób przygotowania:
Twaróg mieszamy z cukrem i jogurtem naturalnym. Banany kroimy w kostkę.
Masę twarożną przekładamy do pojemnika do blendowania, dodajemy banany pokrojone w kostkę. Całość blendujemy. Przekładamy na talerz. Pod spód można dodać biszkopty. Płynną czekoladą można narysować serduszko, posypać sernik wiórkami kokosowymi. Wstawiamy do lodówki na 15-30 min. Gotowe.
SMACZNEGO, Kochani ;)
ZAPOWIEDŹ :)
Wkrótce opiszę Wam, jak uszyć spódnicę z tiulu (albo starej firanki) :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz