W każdej wolnej chwili próbuję coś robić. Niestety warunki nie zawsze mi na to pozwalają. Synek pochłania mój czas bezlitośnie. Czasami próbuję ręcznie coś szyć, gdy śpi, bo hałas maszyny do szycia go budzi, a gdy jest aktywny, to również mam problem z uruchomieniem maszyny, bo od razu przychodzi i naciska pedal. Wreszcie mogę napisać parę słów :) Przede wszystkim chciałabym Wam przedstawić kota Mądralę:
Taki oto Mądralka :) Zdjęcia nie pokazują kolorów rzeczywistych. Sam kotek jest koloru ciemno-brązowego (prawie czarny). Kokardka i okulary - ciemna zieleń.
Kotek całkiem ładnie się prezentuje na stoliku, jako element dekoracyjny.
Szycie jednak nie jest takie łatwe, jak się wydaję... Jest bardzo dużo niuansów, które trzeba wziąć pod uwagę. Jak dobrać tkaninę, igłę i nicie do tkaniny. Jaki ścieg zastosować. Wiele jest przede mną, ale dopiero rozpoczęłam swoją drogę w tym kierunku, więc muszę uzbroić się w cierpliwość i kroczyć tą drogą, stawiając co raz to większy krok do przodu ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz